niedziela, 5 października 2014

Majowa Sycylia - rowerowy powrót

Dziś ponownie postanowiłem zrobić wolne od ulicy, a tak naprawdę wybrać się w krótki urlop na drogi poza miastem. W planie urlopowym na rok 2014 Sycylia pojawiła się niejako z listy rezerwowej. Przez parę tygodni polowaliśmy na tańsze bilety do Lizbony, ale w możliwym terminie już się nie pojawiły się bilety w rozsądnej cenie. Padło więc na Sycylię, ponieważ z Krakowa jest dobre połączenie i wyspa wydaje się ciekawym celem na dziesięciodniowy wyjazd rowerowy. Sycylia bardzo mnie urzekła i stała się kolejnym miejsce w Europie, do którego chciałbym wrócić. Może na zdjęciach pogoda wydaje się trochę pochmurna, ale nam było bardzo słonecznie. To był wyjazd treningowy przed długim rowerowym wyjazdem wakacyjnym. Tak też traktuję zdjęcia, ale serdecznie zapraszam do galerii na Flikrze.

Podtytuł "rowerowy powrót" brzmi dość pompatycznie. A po prostu było tak, że po 7 tygodniowym wyjeździe do Norwegii w 2009 roku, odpuściłem turystykę rowerową. Pojawiła się ochota na trekkingi w różnych górach Europy, bo tak było łatwiej/inaczej. Ten rok jednak miał być wyłącznie rowerowy i już mogę stwierdzić sukces. Wróćmy jednak do fotografii. Raz jeszcze zapraszam.



Sicily 2014 [Flickr]: https://www.flickr.com/photos/anghan/sets/72157647859021336/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz